"Ciekawe, jak czują się popielniczki ciągle parzone?
I mężczyźni z histerycznym uśmiechem w nocnym lokalu
I tak dokładni w ukrywaniu strachu mogą być tylko oni
I te wszystkie aniołki, reklamujące znaczki po nocy.
Dwóch dużych chłopców,
Którzy trzymają się za rękę dziś,
Te wszystkie ulotki, które prosto z nieba chcą zabić ich"
W sumie, to niewiem jak to napisać, mam myśl, której nie potrafię ubrać w słowa...
Potrzebuję kontaktu z ludźmi, a jestem chory. Może ktoś mnie odwiedzi? :)
Chcę czegoś totalnie abstrakcyjnego i alternatywnego!