photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
77.
Dodane 10 MARCA 2014
44
Dodano: 10 MARCA 2014

77.

Ludzie myślą, że ból za­leży od siły kop­niaka. Ale sek­ret nie w tym, jak moc­no kop­niesz, lecz gdzie.

 

Różnica między grzesznikiem a świętym polega na tym, że święty ma zwykle ciekawą przeszłość - grzesznik zaś przyszłość.

 

I kiedy stanie się to wszystko, czego się boję, kiedy zatracę siebie, wtedy umrę. Umrę w ciszy ciała i wrzasku resztek umęczonej duszy. Wśród kakofonii organów myśli i wspomnień, grających marsz pogrzebowy fałszywą, rozedrganą nutą.

Requiem śmierci w niemym krzyku.
Żaden człowiek nie umiera w ciszy.

 

To jest najgorsze ze nie wiem czy kiedys sie ulozy czy kiedys bedzie w koncu dobrze nie wiem czy mam czekac na te lepsze dni czy poprostu odpuscić ...

 

Opowiem ci o tym jak ciężko jest zapomnieć o uczuciu które łączy dwoje ludzi. Ciężko jest wyzbyć się wszystkich wspomnień z ukochaną osobą z którą pragnęło się jeszcze do niedawna ziścić wszystkie plany i marzenia. Trudno pogodzić się z utratą najważniejszej osoby, która tak naprawdę ustanowiła to jakim się jest człowiekiem. Opowiem ci o tym, bo utraciłem kolejną osobą w swoim życiu i chyba na razie nie daje sobie z tym rady chociaż muszę. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego nasze losy potoczyły się tak a nie inaczej, ale muszę się chyba pogodzić z jej słowami, że coś w nas pęka i że nie jesteśmy w stanie poradzić sobie ze strachem względem drugiej osoby. Tak bardzo się kochamy że aż sprawia nam to ból, którego nie chcemy dłużej odczuwać, z którym ona sobie nie radzi a przy okazji jej małe serduszko o które muszę dbać. Jeśli uznaje że to najlepsza decyzja by poczuła się uwolniona od negatywnych emocji to pozwolę jej odejść by móc widzieć u niej uśmiech a nie łzy których doświadcza.

 

W końcu się poddaję. Nie walczę, nie krzyczę, nie płaczę. Patrzę obojętnym wzrokiem na to co mnie otacza. Nie interesuje mnie już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzam się na wszystko.

 

Mam po tobie listów kilka i krzyżówkę bez dwóch haseł, pięć biletów tramwajowych. Pewnie dzisiaj też nie zasnę, bo wciąż w myślach biję się z sobą; gdybyś dziś znów stanęła na progu

ze śniegu pewnie bym cię otrzepał i dziękował sam nie wiem komu.

 

Gdziekolwiek mnie nie uderzysz, trafisz już w jakąś bliznę. Cokolwiek powiesz, na pewno słyszałam to wcześniej. Jeśli przeprosisz, bądź pewien, że wybaczałam już kiedyś. Będziesz chciał mi złamać serce, wiedz, że jest już w kawałkach.

 

Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.

 

Żyjesz ? zastanów się dobrze nad tym pytaniem. czy żyjesz ? siedzisz wieczorem sama w pokoju, słuchasz dobijających piosenek i myślisz o tym co wydarzyło się w ciągu dnia, kilku dni, tygodnia lub miesięcy. w dzień chodzisz uśmiechnięta, ale tak naprawdę to tylko perfekcyjna gra ? odliczasz godziny do końca dnia, zachodu słońca ? wieczorem ból rozrywa Twoje serce i obolałą duszę ?

 

Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.

 

 

Moniczka.

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xkrainacytatowx.