*Piąty styczeń dwa tysiące czternasty rok. Godzina dwudziesta czterdzieści dziewięć.
Pierwsza notka w nowym roku. Sylwester udany.. nie był jakiś z rozróbami..ale było fajnie, pozytywnie, spoko ludzie. Oprócz kogoś kto wysyła sygnały do mojego chłopaka i to konkretne.. a mi się uśmiecha prosto w twarz i patrzy w oczy udając miłą. Nie fajnie.. jak można tak robić. No,ale nie ważne.
Co do kończącego się weekendu.. boski <3
A jutro..do pracy ._.