Dzisiaj wskoczyłam z samego rana na wagę i 108,8 kg :))) Mega mnie to zmotywowało, czas zostawić niedobre rzeczy daleko za sobą. Dzisiaj jestem na mleku i plackach serowych z otrębami. Robię sobie od poniedziałku do niedzieli tydzień samego białka. Właśnie sobie siedzę po ćwiczeniach, krem, którym się wysmarowałam przed sprawnością fizyczną mnie przyjemnie grzeje- jest pięknie, coraz piękniej, a jutro o 11 rozmowa o pracę, także zmiany, dużo zmian i to na plus!
dieta + ćwiczenia + masaż 2x dziennie
17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28