Alkohol dawał mi chęć
współżycia z tobą co noc
Dziś już na trzeźwo nic nie jest łatwe
Ciężko jest unieść los
Zdusić sumienia głos
Choć mówisz tak czuję chłód
Miało być pewnie inaczej
Miałam być rajem dla twych ust
A popatrz jak tonę znów
Brak pokory
Potrafię wypić za trzech
Za trzech od razu się wziąć
I co gdy każdy mój dzień
Kończę osamotniona wciąż
Z poczuciem winy wciąż
Ta Miłość kiedyś doprowadzi mnie, że pójdę z torbami
+ Bardzo dziękuje : Ev, Ann i Nati za wczorajszo/ dzisiejsze ogarnianie do pionu