Pisze Ania.
W szkole było ok, po za tym, że baba zapowiedziała nam sprawdzian z całego semestru, z dnia na dzień, hehe :)
Wychowawcza i znów kółko różańcowe, tyle, że bez Małgorzaty. XD
Emmm.... takiej koleżance zdechł pies, nie znam jej, ani jej psa, ale strasznie mi jest tej koleżanki szkoda. Nie wyobrażam sobie jakby mój pies zdechł w wieku 3 lat...
A pomijając to, jutro dostanę w mordę od Klaudii B. Hahahahah, zajebie mnie. ; D
Kończę, eloszki! ; )