hejkaaa . więc taak : ostatnioo dużooo , dużoo sie dzieje ... Wszystko okej tylko chodzi o to że to wszystko za szybko sie dzieje :] ...

Wgl tooo ostatniooo ze wszystkimi sie dogadać nie potrafie , hujnia jak nicz .. W przyszły weekend bd buba , bd sie działo bd :] ...

A tak too miejsca se znajść nie moge , pogadać z kimś musze ale nie chce .. Wszyscy ci ktoży chcą pomuc zazwyczaj zostają zbesztani ... Chodzi o to że od jakiegoś czasu nikomu nie ufam.. Od dwuch dni siedze zakmknięta w pokojnu se płacze i rozmyślam .. Może to wszystko dlatego że cały czas myśle o tej osobie .. ? ''/ brakuje mi paru rzeczy zwązanych z nią , ale co zrobie osoba na której mi w huj zależało/(nadal jednak troche zależy) odeszłą z jakaś krzywą szmatą z serem pomiędzy zębami ... Meh ''/ może tak jest lepiej .? bo w sumie to od kąd jej nie ma to jakoś tak inaczej , hm nie denerwuje sie aż tak .. No ale jakie to ma znaczenie skoro jestem smutna .? żadne ...! może była denerwująca , ale przecież każdy jest ''/ , może byłam jej obojętna czasami ale wiem że zawsze dla mnie była .. A teraz to sie zmieniło ... Nie ma jej dla mnie , za to jest dla tej suki ''/ .. Ehh już nwm jedyne co zostało to chyba popsrotu o tym wszystkim zapomnieć , bo przecież czasu sie nie cofnie .. A do naprawy to potrzebna jest chęć obu stron ...

Dobra mykam boo musze w pokoju ogarnąć ... paaa ;**