El Mariachi

 http://www.youtube.com/watch?v=j8JG5VI0h3I

Ostatnio zauważyłam jakimi jesteśmy egoistami. Żalimy się jaki to zły dzień mieliśmy, że chłopak/ dziewczyna nas rzucili, żalimy się z jakiś banalnych problemów. Kiedy wokół nas, nawet wśród najbliższych kolegów i koleżanek jest tyle PRAWDZIWYCH problemów. Ci którzy naprawdę je mają nie chodzą i każdej napotkanej osobie nie opowiadają jak to im jest źle, dopiero gdy zdobędą do drugiej osoby zaufanie podzielą się z nią swoimi uczuciami. A najgorsze jest to, że często nie możemy pomóc, ale wysłuchanie jej jest czasami ogromną pomocą. Nie mówię, że mamy zapomnieć o swoich problemach, ale należy się rozejrzeć czasami wokoło i zastanowić się, czy osoba której chcesz dziś opowiedzieć jak to kolejny facet/dziewczyna ciebie zranił nie ma problemów którymi by mogła twoje wbić głęboko w ziemię, bo może ma problemy w rodzinie lub jest na coś poważnie chora. Zastanówcie się, czy ktoś kiedyś zaufał wam na tyle by powiedzieć swoją prawdziwą historię, bo każdy z nas ukrywa w sobie chociaż małą cząstkę swojego życia ;)

Jak ktoś przeczytał to spoko, jak nie to też spoko ;)

To są takie tam moje rozkminy, sama siebie nie ogarniam więc spoko buziaki ;*