jakieś tam zdjecie się znalazło..

nie wytrzymujeee już chybaa psychicznie..

tak nagle może sie wszo zepsuć.coś narodzic na nowo..posranee jest wszytsko Oooo.;/

tak naglee można starcić. starcic wartośc.swą..

tak łatwo nam uwierzyc ze jestemy nikim

a przeciez kazdy z nas jest wyjątkowy na swój sposób..

niepowtarzalny..jedyny w swym rodzaju..

i ludzie powinni akceptować nas takimi jacy jesteśmy

lubic nasz za nasze wady kochac za zalety.^^

aleeee sa i tracy którym przeszkadzaa nasz charakter..sposób bycia.i wgl.

i nie mówie tu tego znaczy pisze. do zadnej osoby poprostu ułozyło mi sie tu to w słowa by to własnie napisac.xd

hmm..u mnie jest źleee.a przeciez wcale sie tak nie wydajee.

mogłoby byc tak dobrze..

tylko zgubiłam się sama w sobie...nie wiem co czujee..

kim jestem...znaczy wiem jak mam na imie itd.

chodzi o te inne rzeczy...

Czy ja napewnoo chce by było tak jak jest teraz..?

czyy lepiej by mi było gdyby..?

czy "on" cierpi przez to co się wydarzyło.?

______________________________________

narastają we mnie setki wątpliwości..;/;/

chybaaa raczej nierozumiana przez innych..

wiem ze starają sie niektórzy..za co wielkie dzieki.:*

potrzebujee chybaaa porządnego kopniaka od zycia.by docenić to co teraz mam..

mozeee własnie tego mi trzebaa..

juz sama nic nie wiem.^^

mecze sie tysiącami pytań.

i na tym konczeee..

Bye.;*

zegnaam i kocham tych co zawszee<3

;***

dziekuje tym co są..

;*

 Hm wiem notaa jest bezsensu.^^

ale wystarczy mi ze ja ja rozumiem.tyle.!