przed chwilą
na zdjęciu JA i PAN-TATUSIOWY-LIZAK.
Czy tylko ja nie robie nic konkretnego? Przed wakacjami mialam tyyyle planów: Nauczyę się szyć, będę biegać, porobię brzuszki, pozam nowych ludzi (=będę WYCHODZIŁA Z DOMU), odnowię stare kontakty...
A co na razie zrobiłam? Przefarbowałam włosy, co i tak średnio mi wyszło.
Ach, no i oglądam od groma bajek... Jejku jej, gdybym była taką Pocahontas eee... zresztą nie ważne
Ale to już postanowione:
Jutro wybywam z domu :O (mniejsza, że nie wiem gdzie i po co)
Trzymajcie kciuki.
Ciao ;*
BUM <- jeju, coś mnie wzięło... i to wszystko wina Nany.