Miłość to tak naprawdę nieustający balans pomiędzy intymnością a
wolnością. Wielka sztuka, do której długo się dojrzewa jest bycie
z kimś "na całego", z równoczesną pełną świadomością, że ta osoba
może odejść, że dajemy jej taką wolność. To prawdziwa miłość, tak
sobie myślę...
Im dłużej jesteś w związku tym cięzej podjąć decyzje o rozstaniu.
Trwałam 13 miesięcy. I mogę przyznać szczerze, że ten rok był
najpiękniejszym okresem mojego życia. Nauczyłeś mnie dużo, najwięcej
właśnie o Miłości, o Mnie samej i o życiu. Pokazałeś mi to, czego
bez Ciebie bym nigdy nie ujrzała. Tęcze na niebie, źdzbła trawy na
łące... Zawsze byłeś najważniejszy, i nadal w jakis sposób bedziesz.
I właśnie dlatego powiedzenie KONIEC było tak trudne.
Chcę zebyś pamiętał, że dla Ciebie znawsze znajdę czas na rozmowe, spacer...
Mimo wszystko...
Muszę przywyknąć do pustki i samotności. Będzie ciężko, ale jaki
mam wybór???
Będę sama, chcę być sama - świadoma decyzja. Poukładać muszę każdy
element mojego zjebanego życia. Zająć się sobą...