nom w szkole nawet spoko
mieliśmy apel na temat wieprzowej grypy :P
[świńskiej grypy]
heh i o tym że dewastujemy środki czystości w szkole
np mydła w płynie z biedronki :D
wlylewanie do kibli ich i wlewanie do nich jogurtów.:D
[o właśnie miała sprawdzić ile one kosztują te mydła xD]
bo nasz dyrektor powiedział że naszej szkoły na nie nie stać xD
a pewnie kosztuje ze 2 zł :P
No a trening nie był Ciężki choć graliśmy dużo..
już mnie granie takie nudzi..;/
serialnie
no i sobie nowu naciągnełam 'więzadło poboczne przyśrodkowe'
[więzadło pod kolanem]
ah... takie życie kaleki Elli :P