Nie jest dobrze... Znowu.
Dzień jak co dzień, cały z Paulą...
Przyjechał Kuba, wyszedł Piotrek i jakoś to było.
Dostałam od Piotrka w barki butami, ale to nic...
No i ten... Sama w domu jestem nie? no...
Jutro żółtańce? no może...
W końcu Eliza przyjedzie, i mnie ogarnie na jakiś czas, jak zwykle...
Tęsknie strasznie...
Miejmy nadzieje że namiot nam wypali*.*
Tyle...
http://www.youtube.com/watch?v=HyDOwMriPGs