civil war.

Jezu ale mnie tu dawno nie było.

dziś u Izy , boże ją pomalowac to trzeba mieć talent.

Ale wyszło piękinie .;*

wczoraj u Ronni na meczu Niemcy -Grecja.

Niemcy oczywiście wygrali . 

Ale jak zwykle Justyny nie było .;/

Albo chowałyśmy sie  z Iza na strychu u wery chodz,

zakazła nam tam wchodzić .ale oczywiscie nas znalazła

bo musiałam sie zacząć smiać .

w poniedziałek i wtorek na wycieczce w Bieszczadach.

maskara.

pierwszy dzień chodzenie 6 godzin po górach,

tak mnie spaliło ze ałaaa.;<

potem na domki , 30 m od zalewu , zajebiście.

w nocy nikt nie spał, no może nie do końca,

i przyłapanie przez p.Linae chłopców gdy przychodzili do nas.

więc skończyło sie na tym że przyszli do nas tylko

Miłosz i Daniel .

I oczywiście całą noc leciała viva , teraz mam uraz do tego

 kanału i niektórych piosenek.

na drugi dzień , na zapore

kupiłąm sobie bandamke z Guns N' Roses ,

jak ją zobaczyłam odrazu wiedziałam że bedzie moja . 

potem wracanie i spanie prawie wszystkich w autobusie.

No ale było mnieło, teraz tylko czekać na WAKACJE .

Już tylko  tydzień . Bożeeee.!!

dorba spadam sprzątać .

bajo . ;)

*zdjęcie z wczoraj u Ronni . ;)