Nie pamiętam momentu, kiedy próbowałam zapomnieć,
Zagubiłam się
Czy lepiej jest nie przyznawać, że zbliżam się do końca?
To było jak tysiąc do jednego, jak milion do dwóch,
czas stanąć w płomieniach i zabieram cię ze sobą
Bliżej do krawędzi.
Nie, mówię, że jest mi przykro, może pewnego dnia Znów się spotkamy ?