Hej ludziska..
podsumowując te wakacje, jednym słowem były zajebiste..
Najpierw w góry, później nad morze, a w między czasie do Wrocka:))
Tydzień w górach, później z Adą, Anią i Asią byłam we Wrocławiu w Zoo. Co łach szedł:D
Cztery wariatki wpóścili do Zoo:D
A Nad morzem, hmm.. Było cudownie. bede miała co wspominać, oj dużo tego:)
A byłam tam z moim misiakiem.
Tydzień niezapomniany nigdy:D
Te nocne karaoke:D
Puszczanie lampionów, bo wieczór:D
O miały włos a nie spłonąłby przez puszczanie lampionów kuter rybacki:)
A kolejka górska:D tam był łach:D Ada, zabije cie, zabije cie, jak tylko wysiądziemy:D haha
No, a już jutro kończy się ten magiczny sen i czas zacząc nowy rozdział w życiu..
Nowa szkoła, nowi znajomi...
Mam tylko wielką nadzieje, że nie bede aż tak bardzo przytłoczona zajęciami..