Taka tam fotosesyjka z moją Julką. :)
Niedługo, koniec wakacji. ZLECIAŁO. :c
W sumie zmieniło sie też cholernie dużo.
Cholernie się zawiodłam.
Kurwa.
Ale z drugiej strony jestem całkiem inną osobą.
Inaczej na wszystko patrzę.
Przykro mi.
Każdemu byłoby przykro.
Ale to tylko słowa, nie da się nikogo do niczego zmusić, czy kogoś zmienić.
Nie życzę też żadnej osobie źle.
Tylko boli to, że ludzie mają zazwyczaj w dupie wszystko i wszystkich.
A szczególnie ludzie, po których bym sie tego nie spodziewała.
Byłam sobie w niedziele na koncercie Big Cyca. :D
Skład (jak ostatnimi czasy) ten sam.
Ala. Patryk. Piotrek.
Aprp. moja ulubiona para ALA I PATRYK :D
Żeby im było razem dobrze, tego im życzę.
Skończyło się standardowo, miśki się obścickiwały gdzieś w parku, a ja z Piotrkiem szaleliśmy w tłumie. :D
No cóż, zakochańce. :)
Mi też nie jest źle.
Albo jest tylko, nie przyznaje się przed samą sobą do tego.
Chrzanić to. Życie jest zbyt krótkie.
Tylko może trochę smutno jest.
`Chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, troche tracę szczery uśmiech, troche się zawiodłam.