No Jagoda jest u mnie xDD śpiewamy se lubelskiego Fulla a wieczorem idem zem ja na tańce z moim ukochanym Jachem xDD no bo nie ma jak to potańczyć se z jachem ( który ostatnio nie przychodzi świntuch jeden na lekcje). No a dzisiaj Jachu nie uspokoił dovna i siedział pod moją ławką na bioli i coś mi gadał i marał mnie po kolanie. Baba od bioli chyba sie nie skapnęła. Ałł jagodzianka mnie bije i mi dmucha na szyje i mi w szyje jest zimno (brr) noo to juz koniec mojego wywodu na temat dzisiejszego dnia nara:[smiech]:*