perfect life.
W ciągu dnia nie ma mnie, śpię albo nudzę się
Po trzeciej kawie budzę się ledwo
mam w dupie, że to głupie i złe
Bo lubię te chwile, gdy ty lubisz sen
Ja w pubie lub klubie gdzieś gubię się
Więc proszę cię, w dzień do mnie nie dzwoń
Podnoszę się gdy robi się ciemno
Bo lubię gdy niebo jest czarne nade mną
Najgorsze, że naprawdę uwielbiam
Gdy miasto staje się bestią
Przestaje być sobą i często
Oddaje się całe i chwieje się przez to
Dzień - z jego pracą i pensją
Noc - jak drinki z palemką
Kolorowa i piękna, i bledną
Przy niej wszystkie dni, bo przyspiesza mi tętno
Dzień, długi dzień, kiedy minie?
pz all the time :o
https://www.youtube.com/watch?v=TzQYMT8Vo9U
Tylko obserwowani przez użytkownika xdancinginthemoonlightx
mogą komentować na tym fotoblogu.