Grenadyjek mój :D <3
wczoraj skoki zajebiście. pomimo wszystko skakało mi się cudnie. dawno tak nie było. chyba pierwszy raz udało mi się tak pozbierać Obsesję, jejku kocham na niej skakać! <3
poraz kolejny udowodniłam, że do wszystkiego jestem zdolna i wywaliłam się na rowerze. przeklęte pułapki! nie zdążyłam wyciągnąć prawej nogi i jep. kolano porozciachane trochę i w tym pełno ziemi i piachu xd wczoraj miałam katyń przemywając to spirytusem salicylowym xd
ta w dupie kurde. pojadę może na czechy jutro i kij.
miałam być w stajni, tak wiem. xd jednak upał robi swoje i pff -.-
"świecę swoją zajebistością" hahahha xdd