Obrzydło mi się jedzenie czereśni.
W dodatku połowa była robaczywa ^^ Ale to co.
I wiecie? Połykam pestki. I później mi takie wieelkie drzewo w brzuchu urośnie. ;)
Słońce, słońce. Biorę gazete i okulary i idę się opalac.
A później z Łukaszkiem pobęde troche ;**
Miłego dnia Wam życzę.
Pokomentuje wieczorem.