Nawet nie mam czasu, żeby coś tu napisać.
Właśnie siedzę w łódzkim instytucie medycyny pracy ( na Bałutach) tak Kasiu jak" w dowodzie Bałuty jak umrzeć to Tu" i czekam na narzeczonego.
W życiu nie wyobrażam sobie tego że tak właśnie będzie wyglądac moje życie.
Idealnie tak po prostu idealnie!
Mieszkam juz w Łodzi prawie 5 miesięcy.
A jeszcze przed chwilą pisałam ze zostały 2 - 3 - 4 lub5 miejsce do zamieszkania tu!
I jeśli to czytasz uwierz w to na moim przykładzie, ze marzenia się spelniaja! I nie wystarczy o nich mówić tylko robić coś w ich kierunku!
A jakie są Twoje marzenia?