No i wróciłam...
Wszystko miało być takię pieknę ;(
A nie dość że ta pogoda to jeszcze ludzie mnie doprowadzają do szały ;/
Gdzie się nie ruszę czego nie zrobię to zaraz wszyscy o tym wiedzą;/
Tak naprawde te wakacje sa dla mnie tragiczne...
Nawet moje urodziny nie dałyby rady tego wszystkiego naprawic..
I jeszcze mam tyle spraw do przemyślenia...
Chce mieć kogoś czy nie...
Chce czuc kogoś dotyka czy nie ..
Ten rok jest dla mnie stracony:(
Z dnia na dzień robie się starsza
I tak naprawde teraz będe miała więcej na głowie...
Niech to się w końcu skończy ;/
cAłuski dla Mojego kochanego Ziutka sylwusi i Michasia z którym mogę sobie pogadać :*