ally, ja, gonzo.
no to może tak. dziękuję ally za to wszystko ;* i przepraszam, że tak wyszło ;x
choco i patyczaQowi, że po mnie przyszły i odprowadziły na pętlę (bez Was to bym całą noc siedziała w tym lesie)
gonzonowi za to, że mogłam z nim wyzerować na czas (i byłam szybsza? xDD)
chłopakom, że w ogóle wszystko załatwili.
*plask!* kurwa, nie jesteś najebana. *plask* kurwa nie przeklinaj. *plask* juuunior.