W gruncie rzeczy jestem zła.
Cholernie chamska i bardzo mściwa. Samolubna i egocentryczna (jakaś różnica?). Krzycze. Myśle złe rzeczy o ludziach którzy jadą ze mna tramwajem. Bo...
...w gruncie rzeczy nie lubie ludzi. Obgaduje ich bezprzerwy, stosuje sarkastyczne odzywki mojące na celu sprowadzenie do odpieprzenia się. Najbardziej wychodzi mi udawanie że kogoś nie widzę, mimo iż najbardziej lubie posyłać zimne spojrzenia, czuję się wtedy jak bohaterka książki. Najwięcej adrenaliny przynosi mi zemsta, nawet ta wyobrażona. A prawdziwe orzeźwienie przychodzi po całkowitym zerwaniu kontaktu z jakimś "przyjacielem".
Jednak nie uważam się za lepszą.
I to nas właśnie dzieli, oprócz odległości.