Mówiłeś mi, że przyciągam gniew, że za nic masz mą niewinność.
Kazałeś mi trudną drogą iść, za stróża mieć tylko ciemność.
Patrzyłeś jak wolno staczam się i spadam w otchłań bezdenną.
Widziałeś jak mieszam z winem krew, by obłaskawić codzienność.
Inni zdjęcia: jasło damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910