Ja chcę do Nibylandii.
Chcę mieć szczęście
Na wyciągnięcie ręki
I chociaż raz, jedyny raz
Znów poczuć się jak dziecko.
Bo gonię za szczęściem,
Które ukrywa się gdzieś daleko
W ciemnej, pustej uliczce.
Ono ucieka,
Jak mały, kolorowy motylek
Trzepoce swymi niewidzialnymi skrzydełkami
I umyka wciąż przed moim wzrokiem.
Hah. coś mnie na krótkie wierszyki wzięło ^^
Bo to, co wyżej napisane, to przed chwilą wymyśliłam ; ]