Ostanio coraz częsciej się zastanawiam.
Co chcę w życiu robić? Co mnie interesuje? Co mi sprawia radość?
I dochodzę do okropnego wniosku - nic.
A w głowie kompletna pustka.
Przeglądam strony różnych szkoł,
rozpatruję przerózne kierunki, a w głowie dalej pustka.
Za 3 tygodnie szkoła, a ja niezdecydowana co chcę zdawac.