W moim życiu jest więcej bólu niż radości
Wzięła garść tabletek bo to nic nie boli.
Połykając wszystkie zasnęła powoli
Chce być aniołem umierając śniła.
Rozłożyła skrzydła, oczy otworzyła
pisze słowa, których nigdy nie wypowiem
Samotność jest we mnie za dnia.
A nocą - królem jest strach
Ona biegnie gdzieś,ściska gardło, dusi płacz.W sercu czuje śmierć,dusza nie przestaje łkać.
Wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? słyszeć jak serce wygrywa marsz żałobny?
jak podczas 40 stopniowej temperatury odczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym?
jeśli nie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
niestety jestem tą sentymentalną idiotką ,
dla której wszystko ma jakieś znaczenie.
I wiesz jakie to jest kurwa trudne, zasypiać z myślą,
że jutro znowu się obudzisz ze słowami
"co ja do chuja robię na tym świecie?"
Historia lubi się powtarzać.
I to zazwyczaj ta, która najbardziej bolała.