"Przecież to my ci źli, to my ci naćpani.
Zamieszani na pewno w jakiś syf,
Nawijam wszystkich ich zabić pewnie pozabijam ich.
Chcą by sobota znikł tak by nikt go nie słyszał.
A ja jak by na robotę,
Przyszedłem w rękawiczkach,
Zapalniczka, blant do wykonania plan
Jej serce skraść.
Jemu ogarnąć hajs.
Moje miasto, mój kraj.
Poznaj człowieka..."
Sobota - Z buta wjeżdżam.
Peace