Siema ;)

W sumie to wpadam chyba w zachwyt sobą w tej genialnej bluzce. ;p Przy okazji szpan lakierem xd Taa pachnie jak róża, ;d Kupiłam w plazie 2 lakiery a Klaudyśką 5. Pomalowałam już sobie paznokcie ;d

Dzień spędzony bardzo fajnie. http://www.photoblog.pl/hidethescars/127593655/hej-hej.html  - Kladzisawistowskiego pbl ;)

Byłyśmy na bilardzie i oczywiście cudownie mi szło. ;p Potem pizza, bardzo dobra. ;d  Miałyśmy iść na miasto ale w końcu poszłyśmy do Kladzinka i gadałyśmy. Dziękuję że mogłam z Tobą pogadać <3 Szybko nam minął czas, jeszcze potem w simsy. Następnie do sklepu a potem odprowadziłam Kladzisława do Dominiki i reszty. Wracałam do domu i mogłam sobie wszystko przemyśleć.

Co do niedzieli to tak jak mówiłam raczej mogę.  Mama nie jest zachwycona ale ją przekonam ;d 

Hm.. potem byłam jeszcze raz w olimpie kupić prezent dla cioci i mama sobie jeszcze jakąś cudną bluzkę wypatrzyła. Byłyśmy chyba z godzinę. Ja chcę jakąś książkę do czytania!!!! ;> 

Oczywiście do empiku to już nie mogłyśmy wstąpić w tym olimpie... ;/ No nic. Wróciłam z pół godziny temu i jestem szczerze mówiąc troszeczkę zmęczona. xd 

Klaudia znasz już całą sprawę i widzisz szkoda że ty tego nie zorganizowałaś. Byłoby lepiej. Miałaś genialne pomysły. :D 

Hue przypomniała mi się ta pani jak wysiadłyśmy z autobusu i podeszła do nas jakaś pani i mówi: Lidl, sklep, dworzec, 10 nie 31 hue hue ciekawe gdzie w końcu dojechała. xd 

Oprócz tego nawiązując do autobusu to jak jechałyśmy do plazy to kierował jakiś wariat. Jak jeszcze nie wsiadłam to Kladziozjad mówił że tak skręcił autobusem że o mały włos nie upadła.  Potem jak ja już wsiadłam to też ledwo usiadłyśmy to kierowca tak zahamował że jakaś starsza pani upadła na ziemię. To było okropne. Kto kieruje tymi autobusami, z takim człowiekiem to aż strach jechać. ;p Na szczęście dojechałyśmy w jednym kawałku. 

Swoją drogą to cud że wsiadłam do dobrego autobusu. Bałam się że się miniemy z Kladzią. 

Jestem zadowolona z tego dnia. Nawet bardzo, jeden z najlepszych dni tych wakacji. Jedna rzecz była mniej zadowalająca ale i tak nie było najgorzej. 

Powoli będę kończyć ale zanim to

chciałabym bardzo podziękować ci Klaudio za ten cudny dzień, kocham, kocham, kocham <3 ;*

Na marginesie to nie mam planów na jutro, nie wiem co robić... :c 

Klaudinko kiedy nocowanko? :p Daj łaskawie jakąś propozycję, oki?> 

Nie lubię jak ktoś mnie oszukuję, baardzo tego nie lubię. A najgorzej że tego się po tej konkretnej osobie w ogóle nie spodziewałam. ;( Po prostu przykro.  

Nigdy nie walcz o przyjaźń, o prawdziwą nie musisz o fałszywą nie warto...  

Fałszywą przyjaźń łatwo złamać słowem. Prawdziwa jest jak gruby sznur łączący dwie osoby - nie da się go przeciąć słabymi nożyczkami

Fałszywa przyjaźń... Są sytuacje, w których serce  z bezradności pęka na pół.

Ludzie potrafią zniszczyć wszystko, każdą nawet najmniejszą nadzieję na lepsze jutro mogą zmienić w koszmar.

Dziękuję tym którzy okazali się FAŁSZYWYMI PRZYJACIÓŁMI :)

Żegnam 

Caroline