Jakoś nie zadowalają mnie ocenki z tego semestru, muszę sie zmotywować i ogarnąć to wszystko, żeby pozaliczać bardzo dobrze...
Od lipca Anglia...z jednej strony cieszę się, zarobię trochę pieniędzy, może coś tam pozwiedzam (chociaż tu to raczej się nie nastawiam)...a z drugiej będzie mi tęskno i chciałabym spędzić jakoś fajnie wakacje. Głupio będzie sobie myśleć, że ja tu charuje, a Adam się np bawi...ale jakoś to będzie...musi być :)