twórczość Kasi, oczywiście.
ej, ludzieee. dopiero dzisiaj do mnie dotarło, że jutro spędzę ostatni dzień w mojej, w sumie nie takiej złej, szkole z moją 'cudowną i zgraną' klasą. wybaczcie, ale nie jestem i nigdy nie byłam do Was przywiązana. wiadomo, że kilku osób będzie mi bardzo brakować, ale cieszę się, że nie będę musiała męczyć się już z resztą... z tymi, z którymi będę chciała utrzymać kontakt, utrzymam. z innymi? będziemy pewnie mijać się gdzieś na mieście i mówić sobie zwyczajne 'cześć', czasami może chwilę dłużej pogadamy...
jutro wieczorem klasowe ognisko. będą te osoby, na których najbardziej mi zależy i niech tak zostanie. :)