Dziś znowu z Calella Team <3
Połowa wystraszyła się burzy,
(jedna osoba nawet zaspała-tak Sosna :**)
dlatego było nas mało, co nie zmienia faktu, ze było dobrze ;)
Zwiedzanie ruin huty z przewodnikiem Kikiem zaliczone.
Czy mówiłam już, że nie cierpię komarów?!
<3