Grozisz mi ? .
Ewidentnie, coś się nie dzieje .
SRAMnaTO.
Nie nie jestem zły, moge zamknąc drzwi i wyjsc spokojnie, tak jak zawsze
a po porażce sie podniesc, to jasne, przeciez nie trzasne, znasz mnie
dlatego własnie zaufanie twe kradne,
fakt jest faktem, ze po czasie uznam cie za zabawke,
choc sam niewiem jak jest naprawde, soba gardze, i staczam sie na parter,
a własnie, zaczynalem Cię lubic, i tak calkiem, miec gdzies innych ludzi,
a przypadkiem zaczeło mi sie nudzic, i wkurwia mnie to ze nie potrafie o tym mowic.