wybrałem sie na mecz drużyny w której gra mój znajomy (jakaś okręgówka)
no i byłem świadkiem walk szczepów - pobili sie kibice, a o mały włos sam bym wziął w tym udział ale jak to w większości przypadków bywa dres mocny w dużej grupie i na odległość jest, a na zaproszenia podejścia bliżej niż kilkadziesiąt metrów jakoś nie był skory przystać (robiłem krok w jego kierunku na co on odpowiadał kilkoma w tym samym czy oddalał sie a że wyrosłem już z zabawy w berka więc posłałem pod jego adresem pare kurew stwierdzając że pizda z niego nie chłop), wogóle to cuda sie dzieją na takich meczach najniższych lig piłkarskich - chyba zaczne bywać na nich częściej (dawno sie tak nie uśmiałem) na przykład jak sędzia ukarał zawodnika jednej z drużyn czerwoną kartką na co ukarany odpowiedział arbitrowi spotkania że mu wpierdoli po meczu
potem w zaciszu domowym obejrzałem spotkanie Legii z Ruchem Chorzów (lubie pisać Róh Hożuff :P) 2:0 Legia wygrała i bardzo mnie to raduje
Broń też swój wyjazdowy mecz wygrała ale cały czas traci punkcik do lidera piątej ligi mazowieckiej
heeh niedziela nie była nudna a naprawde rzadko taka jest :)
a na fiotce fragment linii środkowej boiska na którym toczyły sie zawody wspomniane na początku notki
23 STYCZNIA 2024
25 GRUDNIA 2023
21 GRUDNIA 2023
4 LISTOPADA 2023
14 PAŹDZIERNIKA 2023
4 PAŹDZIERNIKA 2023
28 WRZEŚNIA 2023
23 WRZEŚNIA 2023
Wszystkie wpisy