santo Maradona

No i co ja mam tu napisać?
Bez wątpienia był to najwybitniejszy nie tylko piłkarz, ale i sportowiec w historii.
Takich rzeczy, które on wyprawiał podczas gry nie da się nauczyć. To wszystko dostaje się w jakimś pakiecie nie wiadomo skąd.

Pierwsze Mistrzostwa Świata w piłce skopanej, które świadomie oglądałem, to Italia 90.
A te sprzed czterech lat, które odbywały się w Meksyku znam tylko z powtórek.
I tak sobie teraz pomyślałem, że Diego Armando Maradonę może scharakteryzować jeden mecz z tego turnieju.
Bo najpierw słynna "ręka boga", czyli oszustwo stulecia, gdy uprzedzając interwencję bramkarza Anglików Shiltona, skierował piłkę do bramki ręką. Rehabilitacja tego haniebnego czynu nastąpiła dość szybko. Nawinął, a z sześciu zawodników Reprezentacji Anglii, wspomnianego bramkarza usadził na dupie i spokojnie skierował piłkę do bramki.
Chyba fotka, którą ukradłem została zrobiona podczas tego meczu.

W czasie czwartkowego meczu pomiędzy drużynami Standard Liege i Lechem Poznań, mój ulubiony komentator - Dariusz Szpakowski - powiedział, że to bardzo smutna historia, że Maradona został ściągnięty z boiska w 60 minucie.
A w moim meczu trwa jeszcze pierwsza połowa, a już mi się niezbyt chce doczekać do przerwy. ;-)

Kiedyś zespół Mano Negra nagrał świetny kawałek poświęcony Diego Armando Maradonie.

https://youtu.be/os4k2Zu7EB4