jakoś zasnąć nie mogłem (znowu) więc postanowiłem obejrzeć film zatytułowany "Mgła"
ciekawa rzecz według mnie
- nieudany eksperyment wojskowy, hmm a może udany tylko wymknął sie spod kontroli, tak czy siak dziwny
- fanatyzm religijny, zwłaszcza świetnie pokazane jak ludzie dają sie złapać i omamić fanatykom religijnym i jak potrafią w pewnych sytuacjach im ślepo i posłusznie wierzyć (z czymś mi sie to skojarzyło)
- morał: walczyć należy do końca
generalnie film godny polecenia i poświęcenia tach kilkudziesięciu minut z życia na obejrzenie go