Kolejny tydzień przed nami.
Ćwiczenie i nie jedzenie niezdrowych rzeczy idzie mi dobrze.
Codziennie zrobione 3 cele więc jest super. ALE.
W tym tygodniu pełna mobilizacja. ZE WSZYSTKIM.
1. Ćwiczenie pełną parą jak kiedyś.
2. Jem za dużo przekąsek więc l i m i t.
3. Zatem nie kupuje przekąsek czyli ciastek...
4. Bardziej zdrowo. b e z p a r ó w e k itp.
5. Zbieram materiały do drugiego rozdziału. D U Ż O.
6. Zaczynam już coś pisać.
7. Koniec z Pamiętnikami aż do napisania chociaż pierwszego podrozdziału.
8. W następną sobote mam na korkach z angielskiego próbny egzamin. U C Z Y Ć S I Ę.
9. Nie olać i powtórzyć wszystko jakby to był końcowy egzamin i od niego zależała moja magisterka.
10. Codziennie powtarzać frejzale.
No.
A więc... to są cele na każdy dzień tygodnia - każde 5 trzeba spełnić i nie być słabym człowiekiem.
Codziennie wrzuce rezultat.
Powodzenia sobie.
Ps. Piosenka na ostatnie dni.
https://www.youtube.com/watch?v=hQyW1E7VJXo
xoxo