Tak po prostu...
Hym.. co chcesz osiągnąć? Bo w sumie to nie wiem. Zgrywanie przyjaciela Ci jednak nie wyszło. A teraz co ? Jestem szczęśliwa to zaczniesz robić i mówić rzeczy, które mi to szczęście odbiorą? Serio? Aż tak mało szacunku masz do osoby, z którą spędziłeś tyle ładnych dni? EH... Odpuść bo wszyscy doskonale wiedzą, że nie chodzi Ci o Osobę, którą obrażasz tylko o mnie. Wiec już lepiej żebyś obrażał mnie. Chociaż to i tak żałosne. Ale musisz wiedzieć jedno.. nie zepsujesz mi życia. Mam gdzieś to co robisz, mówisz... A mów sobie. Ja po prostu przestane słuchać, i będę szczęśliwa.
xoxo
jak to zajebiscie rozwala w środku. Tak jakby czegoś brakowało, tak jakby się wszstko w środku
rozpadało na takie malutkie kawałeczki.... Albo miało rozwalić w ciagu najbliższych godzin.
Ale jestem silna. Bo tak trzeba.