Historia tego zdjęcia jest taka:
popołudniowa drzemka - oni śpią, a ja się maluję
słyszę, że Zosia się budzi - wchodzę na paluszkach...
i serce Moje nabiera ogromnych rozmiarów - czuję je w gardle
usmiech na twarzy jest tak wielki, że policzki ograniczaja mi widoczność
pierwsza myśl - co za miłość! druga - gdzie aparat?!
złapałam ten moment nie tylko w sercu - uff
28 MAJA 2017
9 MAJA 2017
22 KWIETNIA 2017
9 KWIETNIA 2017
8 KWIETNIA 2017
4 KWIETNIA 2017
19 MARCA 2017
17 MARCA 2017
Wszystkie wpisy