Często tak mam, że leżę i niemogę zasnąć
Myśli kotłują się w głowie, przewracam się z boku na bok
Starając się wyciszyć - zaczynam wsłuchiwać się w Jego ciche pochrapywanie,
w Jej głęboki, spokojny oddech.
Luna gdzieś biegnie we śnie skrobiąc pazurami panele.
Zamykam oczy, biorę głęboki wdech - doceniam!
Leżę i chłonę to uczucie spokoju, starając się zapisać w pamięci,
każdy z tych dzwięków.
Jesteśmy wszyscy razem, cali i zdrowi
Mamy pełne brzuszki i dach nad głową
Nikt z Nas nie marznie, nikt z Nas nie cierpi
Przyszłość mnie nie martwi, choć nie wiem co przyniesie
Jestem tu i teraz Oni sa tu ze mną - śpią,
a sen to spokój - ich spokój jest moim spokojem
Dziękuję Ci Boże za ten cudowny spokój
28 MAJA 2017
9 MAJA 2017
22 KWIETNIA 2017
9 KWIETNIA 2017
8 KWIETNIA 2017
4 KWIETNIA 2017
19 MARCA 2017
17 MARCA 2017
Wszystkie wpisy