z moją
naj...:* Domi
którą wielbie i kocham nadżycie..:*:*:*
dziękuje ,że zawsze mogę na Ciebie liczyć...:*:*:*
i kiedy potrzebuje zawsze jesteś...
za tobą skoczę w ogień...
________________________________________________________________________________________________________________
________________________________________________________________________________________________________________
Z przerażeniem, a zarazem satysfakcją patrzę jak upływa ze mnie coraz to więcej emocji. Staje sie obojętna, pusta w środku. Zła. Na wszystko. Walczę ze wszystkim. Sprzeciwiam się jakimkolwiek zasadom, innym niż moje własne. Słowa nie znaczą juz tyle co kiedyś. Słowa są teraz puste, bez wyrazu. Są bo są. Tak jak ja. Jestem...bo musze, bo mam jeszcze kilka rzeczy do udowodnienia. Bo musze sobie pokazać, że jestem silniejsza niż kiedyś, że moge z ironicznym uśmieszkiem patrzeć się na to, co zwykle doprowadzało mnie do łez. Coraz więcej rzeczy mam gdzieś. Ci wszyscy ludzie... Przypominają sobie o mnie wtedy kiedy już ich nie potrzebuję. Nie było was tu kiedy bałam sie oddychać, więc nie będzie was przy mnie teraz, kiedy sama daję sobie rade...
kiedy tak bardzo Cię potrzebuje..
nie ma Cię przy mnie....