Czasami życie stwarza nam problemy, których nie potrafimy rozwiązać... Jest tylko jeden sposób by pozbyć się ich wszystkich jednocześnie... Ale czy na pewno nie jest to ucieczka? ? Staram się nie myśleć o tym co było ale co będzie. Patrzę na świat z innej perspektywy niż przedtem. Zastanawiam się czy to ja się zmieniłam czy świat wokół mnie? ? Na lepsze? czy na gorsze...
Wyjeżdżam ;) Ferie... Ehh :D Zakopane! śnieg! narty! snowbord! zapomnienie?
P.S. Przepraszam za błędy ortograficzne nie łatwo być dyslektykiem...