no siemka wam wszystkie ogÓÓrki;p
długo mnie tu nie było;/
ale chyba jest to spowodowane brakiem czasu...
więc tak:
Kiedys ktoś powiedział że nie ma żadnego powodu do miłości...
i to jest świętą prawdą...
Myślisz że jest dobrze, a tu za chwilę bach i po wszystkim...
Nagle pęka jakaś granica i miłość a raczej przyzwyczajenie do tej osoby znika...
Za dużo wyrządziliście sobie krzywdy i nie możecie poprostu tego sobie zapomnieć...
Oddalacie się od siebie coraz bardziej i bardziej, stajecie się sobie obcy...
Nie umiecie juz nawet ze sobą rozmawiać...
Jak ja to ostatnio ujęłam: "Każdy teraz żyje na swój rachunek i radzi sobie jak tylko może"
Może jak jedna i druga strona zmadrzeje to znowu będzie tak jak kiedyś...
Ale wyrządzone sobie krzywdy zostaną na zawsze w naszych życiorysach a przy każdej nadarzającej się okazji będziemy to sobie wypominać...
Usłyszałam raz przez telefon:
" Nie ma i nie będzie nikogo innego bo tylko jedną osobę kochałem na prawdę"
Ciekawe czy jest to prawdą??!!
Bo faceci mają tendencję do małych kłamstewek:):)
Dobra dosyć tych smÓÓÓtkÓÓch
Wybrałam sobie zawÓd z ktÓrym wiąrze swą dalszą aczkolwiek mroczną przyszłość:):):))
Zostaje wrÓÓÓżką...
i będę wrÓżyć tak:
"Jak pokażesz mi dowÓÓd to powiem Ci jak masz na imię"
he he he he ^^
nie no żartem jest to oczywiście..
więc żegnam wszystkich kolegÓÓÓch i koleŻŻanki:):):)
papatki
Ps: Więc pewnie ta osoba to przeczyta:) ha^^ jak tak to daj znać... Pamiętaj żeby kasować listę w przeglądarce