jutro kolejne wesele..
nie miałam żadnego wolnego weekendu odkąd skończyłam prace.
troche lipa
w tym roku jakos sie nie nacieszyłanm tymi wakacjami
musze sobie zrobic jeden taki dzien chociaz, żeby sobie spać do 15, oglądać filmy do 5 rano, chodzić cały dzień jak ciota po domciu i nic nie robic..
a tak to cały czas coś, w sumie nie narzekam, ciesze się, że mam co robić i się nie nudze, tu coś z tym, tu coś z tamtym.
w nast tygodniu też wyjeżdżam i lipa..
chociaż ostatni weekend wakacji bede miała tylko dla siebie i sama będę mogła zdecydować co chce robić.
dzisiaj byłam na zakupach i jestem mega zadowolona z torebki którą sobie kupiłam i w sumie na nią wydałam najwięcej pieniędzy, ale po to sobie pracowałam żeby teraz na nic sobie nie żałować, więc co się będę.
kupiłam jeszcze kilka ciuszków, które też mega mi sie podobają *.*