w sumie od pewnego czasu jest tak chujowo że naprawdę nie mam ochoty na nic, zamknąć się w pokoju i nie wychodzić. dużo nad tym wszystkim myśle i jednak mi kurewsko zależy, a naprawienie wszystkiego jest o wiele trudniejsze od spierdolenia. wkońcu gdy emocje opadną i mnie takie 7 miesiąc, coś jednak albo ktoś coś wspomni i na nowo. chciałabym żeby decyzje które podejmę były o wiele lepsze niż te. bo ja już wymiękam.
mam ochote na 13 lutego, i COCO.
i być może piątek? oby.
a jutro u Korzona.
Adele <3
Inni zdjęcia: :) photographymagicGabrysia i Lusterko Mocy gabrysiawkrainieblyskowKurorty egipskie bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24