To coś, małe i wredne, zżera mnie od środka.
Tak zwana tęsknota.
Czuję ,że ten dwutygodniowy wyjazd do Egiptu zmienił mnie bardzo
Tęsknię tak bardzo za tymi ludźmi ,że nawet nie jestem w stanie pozbierac teraz swoich myśli
żeby tutaj to wszystko ubrac w słowa
Nie ważne ,że ta rodzina liczyła 9 osób
Nie ważne ,że pamiętam tylko 4 imiona z 9 (Sally ,Mina ,Mario ,George)
To było piękne jak próbowaliście mnie nauczyc liczenia po arabsku do 10
powtarzałam po was dzielnie ,ale i tak nie zapamiętałam nic
bardzo chciałabym za pare lat wrócic tam na tą plażę ,ujrzec was wszystkich i powiedziec :
salam aleikom !
niesamowite było to jak opowiadałam wam o Polsce ,a wy słuchałyście z zaciekawieniem
pokochałam Egipt jak małe dziecko
i to było piękne jak po niecałej godzinie rozmowy w wodzie już mnie wszyscy pokochaliście
jak wszyscy robiliście sobie ze mną mnóstwo zabawnych zdjęc
ludzie w tym kraju są tacy otwarci ,uśmiechnięci i jak na nich patrzyłam aż miałam ochotę tam zostac na zawsze
dlatego moim najbliższym celem i marzeniem jest podszlifowanie swojego angielskiego
muszę nad sobą popracowac
chciałabym tam kiedyś pracowac i życ
Polska jest pięknym krajem ,ale tu chodzi o tych niesamowitych ludzi
a ja w głowie nadal mam tylko myśl czy przypadkiem nie zgubiliście mojego adresu email
bo wyczekuję na wiadomosc od was już od wczoraj
tyle się jeszcze tam wydarzyło ,ale to może za kilka dni wam opiszę ,bo jak narazie to tylko tęsknię..