Ten dzien mija jakos dziwnie.
Nie szlam do szkoly, bo znowu mi sie nie chcialo.
Jakos nie mialam ochoty widziec tych, nie ktorych twarzy.
Jednak zwroku jednej osoby nie udalo mi sie ominac.
Przykro, ze nawet nie umiesz zwykle powiedziec 'czesc' .
A przeciez mowilas, ze taka wazna jestem.
Ze to chyba przyjazn do konca.
Ale chyba cos zgubilysmy po drodze.
Mam nadzieje, ze jestes teraz szczesliwsza.
Lecz pomimo strat, mam zajebistych ludzi, ktorzy mnie otaczaja.
Jednak dalej nie moge nigdzie znalezc zrozumienia.
Coraz ciezej trzymac to wszystko w sobie.
I jedyne co robic to pomoganie wszystkim dookola.
Ale pomimo tego zawsze mozecie na mnie liczyc.
-------------------------------------------------