b.f.f-big false friend

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od wczorajszego dnia...

Nie było źle, było całkiem całkiem w porównaniu do dzisiejszego dnia. Wczoraj usłyszałam ciekawe i nie prawdziwe informacje o sobie od mojego "najlepszego" przyjaciela. To była pierwsza rzecz która wczoraj wyprowadziła mnie z równowagi...

Jeżeli chodzi o drugą rzecz to... moje przemyślenia i obawy znowu zaczynają się spełniać. Znowu on probóje wejść w moje życie, ale teraz nie tak łatwo dam mu zniszczyć to co teraz naprawiłam przez ten czas kiedy on nie odzywał się do mnie słowem.

Czemu teraz znowu się na mnie patrzysz? znowu nie możesz oderwać wzroku, co chcesz osiągnąć przez to co teraz robisz? znowu rozpierdolić mi zycie? tak jak zrobiłeś to już kiedyś....

Na koniec wczorajszego dnia było chyba najlepiej już myslałam ze się zapyta no ale

to twój problem, ja już sobie ciebie odpuściłam. Chyba....

Dzisiejszy dzień mogę opisać tylko jednym słowem... CHUJOWY

nie da się opisać jak bardzo dzisiaj mnie zraniliście, myślałam że jesteśmy przyjaciółmi i już zawsze nimi będziemy..

niestety... zawiodliście mnie, teraz już nie będzie tak jak kiedys, i to niestety nie z naszej winy tylko z waszej.

Obydwoje jesteście siebie warci, i warci tych waszych zjebanych dziewczyn które tak was zmieniły.

My chociaż też się zakochałyśmy nigdy byśmy tak wam nie zrobiły...

Te wasze kłamstwa "BRACI SIE NIE TRACI" przykro mi- właśnie straciliście przyjaciółki.

Mam tylko nadzieję że moje obawy się nie spełnią i właściwie to znowu przestanę o nim myśleć bo znowu będzie to samo i znowu mnie zostawi i znowu będę niezadowolona ale tym razem to już z mojej winy.

Jezeli znowu rozpierdolisz mi życie tak jak zrobiłeś to kiedyś mówiąć " Ja Cię zawsze zrozumiem, możesz na mnie liczyć" i kłamiąc że mnie kochasz na zawsze to wtedy już ci tego tak łatwo nie podaruję.

nie dziwie sie ze jestes na mnie zly od 2 lat, sama nawet nie wiem co ci tam opowiadaja w tej szkole

chcialabym z toba pogadac

sam na sam

wyjasnic

uwierz

byloby miedzy nami lepiej

puki ktos by tego nie zniszczyl